niedziela, 29 marca 2015

Wiosenne przebudzenie nashi

Nashi jesienią zrzuciło wszystkie liście i przeszło w stan spoczynku. Kilka dni temu poczuło wiosnę i zaczęło wypuszczać młode listki. Mam nadzieję że w tym roku sporo podrośnie bo w zeszłym nie miało na to czasu ze względu na późny wysiew nasion.


Wiosenne przebudzenie nashi

piątek, 20 marca 2015

Trudne początki w uprawie tamaryndowca

Tamaryndowiec (Tamarindus indica) jest drzewem pochodzącym z Afryki, dorastającym nawet do 20 metrów wysokości. Ze względu na szerokie zastosowanie jego owoców, jest dziś uprawiany w wielu krajach strefy tropikalnej. 

Dojrzałe owoce tamaryndowca przypominają suche strąki, zawierające słodką pulpę, która wykorzystywana jest do produkcji dżemów, soków, lodów oraz jako przyprawa w kuchni azjatyckiej. Może być też jedzona na surowo. Ma całkiem przyjemny smak, trochę podobny do daktyli. W każdym strąku można znaleźć kilka bardzo twardych nasion, z których wyrabia się np. biżuterię. 

W naszych sklepach ciężko natknąć się na owoce tamaryndowca. Ja miałem to szczęście tylko raz, jesienią zeszłego roku. Były pakowane w półkilogramowe paczki, które przyjechały z Tajlandii. Po wypakowaniu wyglądały tak:


Owoce tamaryndowca

Strąki, pulpa i nasiona

Z wysiewem nasion miałem mniej szczęścia. Po włożeniu ich do ziemi bez żadnych zabiegów po jakimś czasie zaczynały gnić. To samo w ręczniku papierowym. Skoro za pierwszym razem nie poszło tak łatwo, postanowiłem się dokształcić. Okazało się, że drastycznie można przyspieszyć zdolność kiełkowania nasion przez zalanie ich wrzątkiem. Tak też zrobiłem.
Po kilku godzinach w wodzie nasiona zmiękły na tyle, że można je było obrać z brązowej skórki. Niestety, tak przygotowane nasiona także rozkładały się po kilku dniach. Nie wiem co było problemem, być może nie doczyściłem ich wystarczająco.

Do dziś owoce tamaryndowca przechowały się w bardzo dobrym stanie. Mam jeszcze co najmniej kilkanaście strąków, więc prób wysiewu zostało całkiem sporo:)

wtorek, 17 marca 2015

Pierwsze igły opuncji

Zima nie była dobrą porą dla moich opuncji. Nic nie podrosły, a właściwie zmarniały, ale przetrwały. Na początku marca przesadziłem je do gotowej mieszanki podłoża dla kaktusów. Teraz mają się już dobrze; pojawił się pierwszy kaktusik, który dość szybko rośnie.



Siewki opuncji figowej

Druga roślinka niedługo także wypuści kaktus - widać już jego zalążek między listkami. Ciekaw jestem tempa, w jakim będzie się rozwijać. Podobno roczne przyrosty mogą przekraczać kilkadziesiąt centymetrów. Liczę na taki wynik :)

Kiełkowanie kiwano

W powietrzu czuć już wiosnę. Słońce zaczęło mocno grzać, drzewa puściły pierwsze pąki, do supermarketów dotarła spora ilość krzewów owocowych, a za nimi entuzjaści pragnący zasadzić pierwszy agrest i porzeczkę w ogródku.

Mamy świetny okres na wysiew nasion, a w szczególności nasion roślin jednorocznych. To może być już ostatni dzwonek jeśli liczymy na zbiory w okolicy sierpnia - września. Jedną z takich roślin jest kiwano, którego nasiona zebrałem jesienią z kupnego owocu. Jak się okazało, nasiona były w świetnej kondycji - z 6 sztuk wszystkie wykiełkowały już po dwóch dniach.



Siewki kiwano

Jeszcze w tym tygodniu zamierzam przesadzić siewki do większych pojemników, aby mogły swobodnie rosnąć. W późniejszym okresie będą potrzebować podpór, po których będą mogły się wspinać. Mam nadzieję, że uda mi się to zorganizować na balkonie. Ale to na razie odległa perspektywa.

niedziela, 1 marca 2015

Mała roślinka z dużą energią

W pierwszym poście figa była maleńką siewką, która dopiero co wyszła z ziemi. Dziś zadziwia mnie rozmiarem liści, jakie zdołała rozwinąć przez ostatni czas. 



Półroczna figa

Pod parasolem z liści kiełkują kolejne figowce

Figa uwielbia słońce. Wykształciła piękne liście, które mocno kieruje w stronę okna. Dobrze że już wkrótce wiosna. Będzie mogła wyjść na balkon, aby złapać jeszcze więcej promieni.

Granatowiec wystrzelił w górę

Jeden z moich granatowców dość szybko poczuł wiosnę i przez luty bardzo urósł po zimowym spoczynku (który i tak trwał krótko). Przyrost w ciągu niecałego miesiąca - 10 cm !


20-sto centymetrowy granatowiec

Świeży przyrost

Cieszę się że granatowiec dobrze się czuje w mieszkaniu i zdrowo rośnie. Jeśli dalej będzie miał w sobie tyle wigoru będę musiał wkrótce pomyśleć o przycięciu go. 

Popularne posty